Praca jako copywriter – jak zacząć, przeżyć w branży i zadomowić się w niej na stałe

Planujesz ścieżkę zawodową i wiążesz ją z copywritingiem lub szerzej – marketingiem? A może już jakiś czas działasz w branży? Początki nie są łatwe, zresztą nawet po kilku latach nadal nie zawsze czujesz stabilizację. Jeżeli jednak wszystko wypali, być może odniesiesz zawodowy sukces i maksymalną satysfakcję jako copywriter. Niniejszy tekst ma na celu Ci w tym pomóc.

Jak zacząć

Tak jak nie każdy może być śpiewakiem operowym, tak nie każdemu dane jest pracować jako copywriter. Jeśli zastanawiasz się, czy nadajesz się do tego fachu, sprawdź, czy posiadasz umiejętności copywriterskie.

Istnieje kilka ścieżek prowadzących do świata copywritingu i content marketingu. Jedną z nich jest na pewno ewolucja zawodu dziennikarskiego. Jeżeli masz doświadczenie medialne, ale dość pracy w redakcji, realizowania polityki redakcyjnej, zajmowania się społecznymi tematami – nic dziwnego, że porywa Cię pisanie tekstów na zlecenie, za pieniądze, bez zbędnej otoczki.

Jeśli lubisz i potrafisz poprawnie pisać, docenisz pracę copywritera i być może na niej zarobisz. Nawet przy realizacji wymagających zleceń każdego dnia masz świadomość, że Twoje słowa, zdania i akapity są wykorzystywane i publikowane. Ponadto za każdy znak otrzymujesz realny pieniądz. Co prawda bez kreatywności i dyscypliny się nie obędzie, lecz wysiłek się opłaca i przynosi wymierne korzyści.

Nie mając żadnego doświadczenia dziennikarskiego, spróbuj wejść w branżę z nieco innej strony. Niezłym pomysłem jest stworzenie własnego portfolio poprzez blog. Zanim ktoś zapłaci za Twój tekst, pokaż całemu światu, że potrafisz go napisać. Dziel się przemyśleniami, pasją. Staraj się przy okazji jak najwięcej uczyć się na temat marketingu, pozycjonowania, języka polskiego. Nie trać czasu. Już jako uczeń szkoły średniej czy student stopniowo buduj markę copywritera autorskim blogiem i pierwszymi tekstami pisanymi dla innych, choćby do szkoły czy na zajęcia.

Ogrom doświadczenia zbierzesz poprzez drobne zlecenia. Na stronach w rodzaju UseMe, Oferia czy TextBroker znajdziesz dziesiątki zleceń dla freelancerów. Zarobisz 100 zł w 2-3 dni? Dobre i to! Od czegoś trzeba zacząć. Naucz się komunikować z firmami i klientami, poznaj reguły pracy pod presją czasu i zakosztuj różnych form copywritingu. Jednym poprowadzisz bloga, innym przygotujesz infografikę. Dla trzeciego zleceniodawcy napiszesz artykuł sponsorowany, czwartemu opis produktu. Wszystkie prace pozwalają na tworzenie sieci kontaktów i rozbudowywanie CV, którego nie trzeba się wstydzić. Kto wie, być może w jednej z firm zatrudnisz się na stałe?

Jak rozwijać potencjał jako copywriter

Gdy już zaczniesz zarabiać na pisaniu, zdecyduj o dalszej drodze. Możliwości jest kilka:

  • zatrudnienie w dowolnej firmie jako twórca treści, pracownik od marketingu;
  • zatrudnienie w agencji copywriterskiej, marketingowej, PR-owej, custom publishing itp.;
  • założenie własnej działalności;
  • kariera freelancera łapiącego zlecenia od różnych klientów.

Każda z tych form ma swoje wady i zalety. Jedni kochają wolność i możliwość zmiennych zarobków, inni są przywiązani do ideału pracy na etat w godzinach od 8:00 do 16:00 w biurze. Masz prawo do swojego wyboru.

Pamiętaj, żeby nie przestawać się rozwijać. W branży utrzymają się głodni wiedzy, aktywni i ambitni copywriterzy. Dlatego cały czas podejmuj nowe wyzwania. Nie odmawiaj, gdy ktoś proponuje Ci teksty, z jakimi jeszcze nie miałeś do czynienia. Badaj różne branże, próbuj się w rozmaitych zleceniach i tematach. Chcesz oderwać się od pracy zleceniowej? Idź na praktyki lub staż do korporacji. Masz dość biurowych reguł? Pomyśl nad własną działalnością.

Copywriting to branża ludzi wolnych i kochających słowa, które prowadzą do celu. Jeżeli posiadasz odpowiednie predyspozycje, pracujesz wytrwale i trafnie wyceniasz swoje usługi, prawdopodbnie utrzymasz się na powierzchni, bynajmniej nie żyjąc z trudem od pierwszego do pierwszego. Pamiętaj także, że w ostateczności copywriterowi łatwo przejść do innej dziedziny marketingu – być może za kilka lat będziesz zajmować się PR-em lub visual contentem.

Pisz, pisz i jeszcze raz pisz, a jednocześnie tyle samo czytaj. Nie poddawaj się po drobnych porażkach, kontroluj przychody, mierz się z wyzwaniami. Brzmi jak podejrzany coaching? Takie są realia tej branży!